Wiadomości
450 uczniów szkoły podstawowej na terenie parafii Matki Bożej Bolesnej w Jawiszowicach-Osiedle Brzeszcze otrzyma w tym tygodniu zakładki z cytatami biblijnymi. Kolorowe, ilustrowane zakładki zostały przygotowane przez młodzież parafii wraz z proboszczem ks. Eugeniuszem Burzykiem i katechetami, na podstawie ewangelizacyjnych plakatów zaprojektowanych przez uczennicę drugiej klasy liceum.
Zdaniem ks. Burzyka, ponieważ żyjemy w kulturze obrazu, musimy uwzględniać to w duszpasterstwie oraz ewangelizacji: „W dzisiejszym świecie ktoś, kto w nauczaniu i katechizacji w ogóle nie stosuje obrazu czy filmu jest współczesnym analfabetą, bez względu na naukowe tytuły”– zauważa duchowny.
Przyznaje jednocześnie, że zdaje sobie sprawę z tego, że „z powodu religijnych zakładek czy plakatów nie nawróci się cała szkoła, bo nie tak to działa, ale jeżeli uda się dotrzeć przynajmniej do kilku czy kilkunastu uczniów i pobudzić ich religijnie, to już będzie to sukces duszpasterski i ewangelizacyjny”.
Wspólna dla wszystkich klas jest tylko pierwsza strona zakładki, zatytułowana „TOP 10”, zawierająca interpretację Dekalogu dokonaną przez młodzież. Drugą stronę dostosowano do wieku dzieci. W klasach 1-2 jest to modlitwa „Aniele Boży”, w klasach 3-4 cytat z 1 Listu do Tymoteusza: „Bądź wzorem dla innych, w mowie, zachowaniu, miłości i czystości”. Dla klas 5-6 przygotowano oddzielne zakładki dla dziewczyn z cytatem z Listu Świętego Piotra, który zwraca uwagę na fakt, że prawdziwą ozdobą nie jest wygląd zewnętrzny, ale łagodne serce i duch spokojny. Chłopcy otrzymają wezwanie do szacunku wobec rodziców na podstawie Księgi Przysłów: „Mądry Syn jest radością ojca, głupi syn gardzi matką”.
Ewangelizacja za pomocą obrazu oraz filmu trwa w parafii już od ponad roku i dotyczy nie tylko dzieci, ale także dorosłych. Z okazji świąt czy parafialnych uroczystości drukowane są specjalne plakaty, które w zmniejszonej formie docierają do wszystkich parafian. Podczas jesiennych „Jawiszowickich Niedziel Organowych” wszystkie koncerty odbywające się na chórze były bezpośrednio transmitowane na ekran w kościele. Od początku roku w szkole podstawowej trwa konkurs plastyczny nt. „Ewangelia oczami dziecka”. Wszystkie prace, których dotychczas zgłoszono ok. 80, publikowane są w kolorowym, bogato ilustrowanym parafialnym tygodniku „Mater Dolorosa”, a także na stronie internetowej i facebookowej parafii.
Robert Karp
Aby przystrojona „kwiatami” cnót była zawsze radością dla swego Oblubieńca – tego życzyły jubilatce i współsiostrze klaryski z klasztoru w Kętach, które świętowały 30 kwietnia złoty jubileusz ślubów zakonnych s. Marii Stanisławy od Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Uroczystej Mszy dziękczynnej przewodniczył o. Radomir Buchcik OFM z Rybnika.
Kęcka wspólnota zakonna sióstr klarysek od Wieczystej Adoracji wraz z kapłanami i wiernymi oraz uczestniczącymi w modlitwie przedstawicielami rodziny jubilatki dziękowali Bogu za dar powołania s. Stanisławy. Eucharystię dziękczynną za powołanie zakonnicy sprawowało czterech kapłanów; o. Radomir Buchcik OFM z Rybnika (główny celebrans i kaznodzieja), o. Wojciech Hołuj OFM z Kęt, proboszcz ks. Franciszek Knapik i kapelan sióstr, ks. Józef Lach SCJ.
Siostra s. Maria Stanisława od Najświętszych Serc Jezusa i Maryi (Antonina Porębska) urodziła się 1 września 1936 r. w Sosnowcu. Wstąpiła do klasztoru w Kętach 18 kwietnia 1963 r. 20 kwietnia 1966 r. złożyła I profesję zakonną, śluby wieczyste – 20 kwietnia 1971 r. W 1974 roku wyjechała do klasztoru w Wiedniu jako pomoc personalna. Z Wiednia do Kęt wróciła 2 sierpnia 2013 r.
Zakon Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji (OCPA) powstał w połowie XIX wieku we Francji. Do jego powstania przyczyniło się dwoje fundatorów: ks. Jan Chrzciciel Heurlaut i Matka Maria od św. Klary (Wiktoria Józefina Bouillevaux). W 1866 roku do wspólnoty w Troyes wstąpiła Polka – Ludwika Morawska, Matka Maria od Krzyża. W 1871 roku przeszczepiła ona zakon Franciszkanek Najświętszego Sakramentu na ziemie polskie.
Do Kęt siostry przybyły w 1910 roku, dzięki swej fundatorce służebnicy Bożej matce Marii Walentynie Łempickiej. 6 lutego 1910 roku bp Anatol Nowak dokonał w kęckim klasztorze uroczystego wystawienia Najświętszego Sakramentu. W 1999 roku bp Tadeusz Rakoczy ogłosił to miejsce lokalnym sanktuarium Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Siostry modlą się nieustannie przed Jezusem Eucharystycznym w intencjach przynoszonych przez parafian, pielgrzymów i tych, którzy przysyłają prośby za pomocą internetu.
Robert Karp
Bp Roman Pindel wprowadził 24 kwietnia do kościoła w Kobiernicach relikwie św. Ambrożego, patrona pszczelarzy. Podczas uroczystości prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, Tadeusz Sabat poprosił ordynariusza bielsko-żywieckiego o błogosławieństwa dla pszczelarzy, którzy muszą się dziś bronić przez unijnymi prawami umożliwiającymi stosowanie uśmiercających pszczoły pestycydów.
Cząstkę kości św. Ambrożego zamkniętą w relikwiarzu wniósł uroczyście do kościoła wraz z kapłanami jeden z najstarszych pszczelarzy na Podbeskidziu 85-letni Józef Zątek. Sam pomysł sprowadzenia doczesnych szczątków doktora Kościoła z mediolańskiej katedry, gdzie spoczywa patron pszczelarzy, zrealizował proboszcz kobiernickiej parafii św. Urbana, zapalony długoletni pszczelarz, ks. Marek Kręcioch.
W homilii bp Pindel porównał ewangelizacyjny zapał św. Pawła, do pracowitego i gorliwego głoszenia słowa Bożego przez biskupa Mediolanu z IV wieku. Przypomniał, że Apostoł Narodów gorliwie i metodycznie głosił Ewangelię wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych, w wielkich miastach.
„Ta przemyślana metoda pracy św. Pawła także była udziałem wielkiego pasterza Mediolanu - pracowitość i zamysł, które są konsekwentnie realizowane. Uświadamiamy sobie, że św. Ambroży wciąż trzyma się słowa Bożego, umie je wykładać, umie szukać w Piśmie Świętym wzorców do naśladowania, umie też wzywać świętych i błogosławionych do tego, aby się wstawiali w tej trudnej pracy i w dobrych zamiarach, które podejmuje” – zaznaczył kaznodzieja, przybliżając szczegółowo, w jakich warunkach społeczno-politycznych przyszło Ambrożemu zarządzać Kościołem.
Zdaniem biskupa, trudy znoszone dla Ewangelii, charakterystyczne dla bezkompromisowej działalności ewangelizacyjnej Pawła, stają się także wzorem pasterzowania słynnego retora i wybitnego znawcy prawa.
„Chcemy przywoływać św. Ambrożego jako tego, który będzie wspomagał naszą pracę, ochraniał od niebezpieczeństw to, czym się zajmujemy. Ale także niech Ambroży, ten święty tak ściśle łączony z pracą pszczelarza, będzie wzorem dla nas w pracowitości, uczciwości i zaangażowaniu, w doprowadzaniu tego, co dobre, zawsze do końca” – wezwał hierarcha.
Pod koniec liturgii prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, Tadeusz Sabat zaznaczył, że już niedługo pszczelarze będą potrzebowali nieustępliwości i wytrwałości w walce z nowymi przepisami unijnymi przywracającymi stosowania pestycydów z grupy neonikotynoidów, oznaczającymi śmierć dla pszczół.
„Komisja Europejska chce przywrócić stosowanie śmierci w rolnictwie. Ta siła, która wynika z dzisiejszej Ewangelii, kazania i przesłania św. Ambrożego, jest tak potrzebna środowisku pszczelarskiemu w całej Unii Europejskiej, aby nie zwyciężył pieniądz, lecz zdrowy rozsądek, umiłowanie tej ziemi, którą mamy w dzierżawę, która nie jest naszą własnością. Powinniśmy ją przekazać następnym pokoleniom lepszą, a nie gorszą” – dodał. Na koniec prosił biskupa w imieniu wszystkich polskich pszczelarzy o błogosławieństwa, „aby św. Ambroży i Maryja Królowa Pszczół dali nam siłę w walce o nasze czyste polskie i europejskie środowisko”. „Życzę jak najmniej jadu ludzkiej głupoty” – dodał.
Wierni mogli po Mszy indywidulanie uczcić relikwie św. Ambrożego. W niedzielnej uroczystości udział wzięli hodowcy pszczół i właściciele pasiek z różnych zakątków Podbeskidzia, Śląska i Małopolski przedstawiciele władz powiatowych i gminnych z Bielska-Białej i okolic.
Św. Ambroży za sprawą legendy o pszczołach składających miód na jego ustach, znany jest jako patron pszczelarzy i bartników.
Robert Karp
Piesza pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej do Łagiewnik dotarła do celu. Prawie 2 tysiące pątników czwarty raz wędrowało pieszo od soboty 30 kwietnia z sanktuarium MB Bolesnej w Bielsku-Białej Hałcnowie.
Rutynowy dyżur przy wyjściu grup pielgrzymkowych przerodził się w walkę o życie. Jeden z dwóch patroli Maltańskiej Służby Medycznej (MSM) towarzyszących pielgrzymom wędrującym pieszo z Bielska do Łagiewnik ocalił życie parafianki z podkrakowskiego Libertowa.
Strona 348 z 372