Relikwie w areszcie
Relikwie bł. ks. Władysława Bukowińskiego, apostoła Kazachstanu, zainstalował 20 maja w kaplicy więziennej oddziału zewnętrznego w Bielsku-Białej biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger. Duchowny przypomniał skazanym, którzy uczestniczyli w niedzielnej Eucharystii, że wstawiennictwo świętego kapłana, wyniesionego na ołtarze prawie dwa lata temu, pomóc może w tym, by wybory były podejmowane „w mocy Ducha Świętego, na miarę ucznia Chrystusa”.
Osadzeni w wydzielonych grupach mogli pomodlić się po raz pierwszy przy doczesnych szczątkach błogosławionego ks. Władysława Bukowińskiego. W homilii bp Greger zaznaczył, że ks. Bukowiński jest dowodem na to, że Duch Święty uzdalnia do pełnienia służby nawet wtedy, gdy doświadczamy zewnętrznego ograniczenia. Jak wyjaśnił, zainstalowane relikwie mają przypominać o wielkim darze Boga, jakim było życie i pełne męstwa świadectwo męczennika Wschodu.
„To nie jest żadna dekoracja kaplicy, ale znak pozwalający człowiekowi wierzącemu przekroczyć umysłem i sercem próg świata widzialnego, by dotknąć wieczności” – wytłumaczył i dodał, że pobudką do oddawania czci relikwiom jest wiara, nierzadko podbudowana cudami z nimi związanymi.
„Relikwie mają przypominać człowiekowi główny cel egzystencji, jakim jest osiągnięcie wieczności poprzez doskonałość i świętość życia. Niech bł. ksiądz Władysław Bukowiński wspiera wszelkie wysiłki, aby nasze codzienne wybory były podejmowane w mocy Ducha Świętego, na miarę ucznia Chrystusa. Niech one będą świadomym i zdecydowanym opowiedzeniem się po stronie Tego, który jest jedynym Odkupicielem każdego człowieka” – powiedział, zachęcając do wzywania Ducha Świętego, by uzdolnił do dawania świadectwa bez względu na zewnętrzne okoliczności życia.
Młodszy psycholog w bielskiej placówki penitencjarnej, ppor. Ewa Pysz przypomniała, że relikwie zostały zainstalowane na stałe w kaplicy dzięki staraniom bielskiego kapelana Tomasza Gorczyńskiego. „Msza św. dla skazanych w OZ Bielsko-Biała zwyczajowo gromadzi między 30 a 60 osób. Dziś miała wyjątkowy, uroczysty charakter dzięki obecności biskupa. Osadzeni w wydzielonych grupach mogli pomodlić się przy doczesnych szczątkach błogosławionego ks. Władysława Bukowińskiego” – dodała.
Od 1 kwietnia br. dawny areszt śledczy w Bielsku-Białej działa jako oddział zewnętrzny Zakładu Karnego w Cieszynie.
Od 2008 roku funkcjonuje tu kaplica dla wiernych różnych wyznań. Wcześniej niedzielna liturgia i spotkania kapelana z osadzonymi odbywały się w prowizorycznych pomieszczeniach. Kaplica powstała staraniem nieżyjącego już kapelana więziennictwa ks. Antoniego Kajzerka, który środki finansowe potrzebne do wyposażenia kaplicy zbierał w parafiach diecezji bielsko-żywieckiej, głosząc okolicznościowe kazania.
Władysław Bukowiński urodził się 22 grudnia 1904 r. w Berdyczowie. W 1920 r. rodzina przeniosła się do Święcicy w powiecie sandomierskim. W latach 1921-1931 studiował prawo, a następnie teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Święcenia kapłańskie otrzymał 28 czerwca 1931 roku z rąk abp. księcia Adama Sapiehy, metropolity krakowskiego.
Po kilku latach pracy duszpasterskiej w Rabce i Suchej Beskidzkiej wyjechał na Kresy i został wykładowcą w Seminarium Duchownym w Łucku. Od września 1939 r. był proboszczem katedry w Łucku. W 1940 r. został uwięziony przez NKWD.
Cudem uniknął śmierci w likwidowanym przez Sowietów łuckim więzieniu po rozpoczęciu wojny niemiecko-radzieckiej w 1941 r. Pomagał uciekinierom i jeńcom podczas niemieckiej, a następnie radzieckiej okupacji. W latach 1945-1954 przebywał w radzieckich więzieniach i obozach pracy w Kijowie, Czelabińsku i Dżezkazganie. Tam, po wyczerpującej, kilkunastogodzinnej pracy odwiedzał chorych w więziennym szpitalu, umacniał współwięźniów w wierze, udzielał sakramentów i prowadził rekolekcje w różnych językach. Napisał i potajemnie wykładał w łagrze historię Polski.
W 1954 r. został zesłany do Kazachstanu, do Karagandy, z obowiązkiem podjęcia pracy stróża. Praca ta umożliwiała mu dalszą tajną pracę duszpasterską wśród zesłańców. Chrzcił, spowiadał i błogosławił małżeństwa zesłanych tam Polaków, Niemców, Rosjan, Ukraińców i przedstawicieli innych narodowości.
Dobrowolnie przyjął obywatelstwo Związku Radzieckiego, aby móc pozostać wśród powierzonych swej opiece wiernych. Odbył wyprawy misyjne m.in. do Tadżykistanu, Ałmaty, Semipałatyńska, Aktiubińska. W 1958 r. został ponownie uwięziony na trzy lata i zesłany do łagrów na Syberii: w Czumie w obwodzie irkuckim oraz obozie dla „religiozników” w Sosnówce. W sumie spędził w łagrach i więzieniach 13 lat, 5 miesięcy i 10 dni.
Po odbyciu kary kontynuował w Karagandzie pracę duszpasterską w prywatnych domach. Pod koniec życia trzykrotnie przyjeżdżał do Polski, gdzie spotykał się m.in. z kard. Karolem Wojtyłą. Zmarł w Karagandzie 3 grudnia 1974 r. do końca prowadząc pracę duszpasterską. Jego grób znajduje się w kościele pw. św. Józefa w Karagandzie.
diecezja.bielsko.pl