radio_on-lineRadio ON-LINE
Słuchaj nas na komputerach
i urządzeniach mobilnych


kosciol_on-lineKościół ON-LINE
Oglądaj Msze św. i nabożeństwa z kościoła
św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej

Ofiara na nasze radio - szybki przelew elektroniczny

10zł20 zł50 zł100 złdowolna_kwota

W Wilamowicach stanął pomnik pochodzącego stąd św. Józefa Bilczewskiego, a pod opiekę oddano mu pokolenia wilamowiczan i czcicieli, którzy za jego wstawiennictwem modlą się do Boga. Niezwykły monument stanął w centrum miejscowości - jako znak dla dzisiejszych i przyszłych mieszkańców oraz gości.

Ks. prał. Michał Boguta serdecznie witał czcicieli św. Józefa Bilczewskiego, z jego następcą na urzędzie metropolity lwowskiego, kardynałem seniorem Marianem Jaworskim na czele.
 
Uroczystej liturgii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, urodzony w sąsiadującej z Wilamowicami Starej Wsi. Homilię wygłosił bp Roman Pindel, ordynariusz bielsko-żywiecki, a podczas liturgii zabrzmiały pieśni o św. Bilczewskim, napisane przez niedawno zmarłego śp. ks. infułata Stanisława Dadaka.
 
Wśród uczestniczących w modlitwie wiernych byli parlamentarzyści, a także liczni przedstawiciele władz samorządowych, którzy przez lata włączali się w przedsięwzięcia związane z rozszerzającym się kultem św. Bilczewskiego.
 
Nie zabrakło sióstr ze Zgromadzenia Służebniczek NMP Starowiejskich, które przed ponad wiekiem do Wilamowic przybyły na prośbę abp. Bilczewskiego, by prowadzić Ochronkę św. Anny, zbudowaną z jego wsparciem.
 
W gronie kilkudziesięciu kapłanów koncelebrujących Eucharystię byli też czciciele św. Bilczewskiego spoza diecezji, m.in. ks. prał. Mieczysław Niepsuj z Domu Polskiego w Rzymie i o. Kamil Szustak, paulin z Jasnej Góry.
 
- Witam wszystkich, którzy przyszli tu dziś podziękować za łaski, jakie uzyskali za wstawiennictwem św. arcybiskupa Bilczewskiego, a szczególnie pana Juliana, którego uzdrowienie otworzyło drogę do kanonizacji naszego świętego, a który również jest tu dziś i modli się z nami - mówił ks. prał. Boguta. Wśród dziękujących za łaski uzdrowienia byli pielgrzymi z różnych stron Polski, m.in. spod Zamościa, Hrubieszowa.
 
- Dzisiaj chcemy poświęcić pomnik najsłynniejszego spośród tych, którzy się tutaj narodzili; pomnik św. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego, który od 2013 r. jest już patronem tego miasta. Ten pomnik będzie przypominał o życiu i o wielkich dokonaniach tego, który tu się narodził, stąd wyszedł i nigdy nie zapomniał o swojej rodzinnej miejscowości - mówił bp Roman Pindel i wskazywał na potrzebę głębokiej refleksji nad przesłaniem, jakie swoim życiem i nauczaniem został św. Bilczewski, szanowany we Lwowie nie tylko przez wiernych Kościoła rzymskokatolickiego obrządku łacińskiego.
 
- To wielka uroczystość, nie tylko dla Kościoła, sanktuarium, ale także dla miasta. I trzeba właśnie dziś zapytać, czy życie arcybiskupa Lwowa przemawia do nas i w jaki sposób przemawia - dodawał bp Pindel, podkreślając zwłaszcza starania abp. Bilczewskiego rozwój życia religijnego wiernych poprzez Eucharystię i kult Matki Bożej. Jak dodawał, poprzez ten pomnik pozostanie dla przyszłych pokoleń znak wielkich wartości.
 
- Pozostanie materialne przypomnienie wielkiej świętości i wspaniałego życia człowieka, kapłana, pasterza, patrioty. Równocześnie nas wszystkich o wiele większy trud niż trud wybudowania pomnika: czeka nas wymagający trud przekazania wiary, przekazania wartości, dania świadectwa, wychowania kolejnego pokolenia, które będzie żyło według Ewangelii, według wzorca Jezusa Chrystusa, a także tego przykładu, który nam pozostawia św. Józef Bilczewski - podkreślał bp Pindel.
 
Na fundamencie wiary
 
W podstawie cokołu, na którym ustawiono wykonaną według projektu rzeźbiarza Marka Żebrowskiego figurę św. Bilczewskiego, umieszczona została pokaźna metalowa skrzynia.
 
- Ona nadaje szczególną wymowę temu pomnikowi i sprawia, że nie jest tylko zwykłym znakiem przypomnienia o postaci naszego świętego rodaka - tłumaczył ks. prał. Boguta zgromadzonym po przejściu z sanktuarium św. Bilczewskiego na rynek, pod zasłoniętym jeszcze pomnikiem.
 
W tej skrzyni umieszczone zostały: aktualny spis mieszkańców Wilamowic, sąsiednich miejscowości: Starej Wsi i Zasola Bielańskiego, listy sporządzone przez rodziny, a także lista uczestników uroczystości poświęcenia, budowniczych pomnika oraz listy wszystkich zmarłych parafian od 1930 r.
 
Do tego dołączone są wszystkie prośby, jakie zostały złożone w kaplicy św. Bilczewskiego w naszej świątyni, a także te, które przekazano korespondencyjnie lub telefonicznie.
 
- Dołączyliśmy przekazane świadectwa łask uzyskanych za jego wstawiennictwem. Kolejna część to koperty i listy ofiarodawców wspierających budowę tego pomnika, a także księgi ofiarodawców przekazujących na moje ręce datki na kościół w Wilamowicach. Do tego doszły trzy tomy pism autorstwa św. arcybiskupa Bilczewskiego oraz publikacje wydane u nas na jego temat: książki, obrazki, modlitwy. Są także dwie książki: schematyzmy diecezji bielsko-żywieckiej i archidiecezji krakowskiej, ze spisami wszystkich parafii i kapłanów. W ten sposób powierzamy modlitwie świętego także wszystkich tych księży i wiernych - mówił ks. prał. Boguta.
 
Słowa wdzięczności za zaangażowanie przy budowie pomnika, podobnie jak i przy wcześniejszych dziełach związanych z kultem św. Bilczewskiego, ks. prał. Boguta skierował pod adresem wilamowickich władz samorządowych: burmistrza Mariana Treli, jego zastępcy Stanisława Gawlika, a także przewodniczącego Rady Miejskiej Stanisława Nycza. Z ich udziałem dokonany został wcześniej wybór św. Bilczewskiego na patrona Wilamowic.
 
Przy poświęceniu pomnika Stanisław Nycz odczytał też odczytał podjętą przez radnych okolicznościową uchwałę dziękczynienia za jubileusz 1050 rocznicy chrztu Polski.
 
W imieniu parlamentarzystów: senatora Andrzeja Kamińskiego oraz posłów: Jacka Falfusa i Grzegorza Pudy, gratulacje i podziękowania za inicjatywę budowy pomnika św. Bilczewskiego skierował wiceminister Stanisław Szwed, który odczytał także list, jaki do uczestników uroczystości poświęcenia przesłała premier Beata Szydło.
 
- Patrzcie na świętego: to był człowiek nie tylko wiary, ale też wielkiej mądrości i odpowiedzialności za ojczyznę. To, co on uczynił dla ojczyzny w czasach niewoli i po niej, nie będzie nauką, jak trzeba kochać kraj, jak być patriotą. To był człowiek, który pozostanie wzorem dla rządzących na zawsze - dodawał ks. prał. Boguta.
 
Uroczystego odsłonięcia pomnika dokonali wspólnie: kardynałowie: Nycz i jaworski, bp Pindel, ks. prał. Boguta, burmistrz Trela, przewodniczący Rady Miejskiej St. Nycz i wiceminister Szwed. Kard. Nycz poświęcił monument, a kard. Jaworski chwilę później obdarował honorowych gości tomami pism św. Bilczewskiego.
 
- Jestem bardzo wzruszony i chcę pogratulować, a także podziękować za wzniesienie tego pomnika. Wy, drodzy wilamowiczanie, macie swoją tożsamość, którą chronicie przez wiele wieków: zachowaliście język, strój, pieśni. Dużo z tego jest w waszych sercach  i to stanowi o was. Ta wasza tożsamość została ubogacona przez to, że Wilamowice stały się miastem, z którego Pan Bóg wywiódł świętego arcypasterza - dodawał kard. Jaworski.
 
Musimy do niego dorastać!
 
- Uroczystość poświęcenia pomnika, zwłaszcza w miejscu, w którym się urodził, z którego wyszedł i w którym wychował się św. Józef Bilczewski - tak jak wprowadzenie relikwii czy każdy inny wymiar kultu, jak chociażby kaplica pod jego wezwaniem w tutejszym kościele - te wszystkie inicjatywy maja wspólny mianownik. To nie tylko budowa czegoś ku czci świętego, ale to przede wszystkim wyzwanie dla nas, żyjących. Jesteśmy ludźmi, a człowiek jest cielesno-duchowy, posługuje się zmysłami i potrzebuje znaków. Te znaki wzywają nas, żeby zapatrywać się w tego, który przez znak jest przybliżony - i żeby dorastać do tego, kim był, co głosił św. Józef Bilczewski - tłumaczy kard. Kazimierz Nycz.
 
Jak wskazywał, dla miasta to powód do gratulacji, że to poświęcenie mogło się dokonać, a jednocześnie wezwanie do wielkiej pokory i dziękczynienia Bogu za to, że spośród ludzi jego pokolenia, z tego miasta wybrał właśnie jego.
 
- On wiele czerpał z korzeni: kultury i tożsamości wilamowickiej, a jednocześnie był obdarzony wielkimi talentami. Był też tytanem pracy w rozwijaniu tych talentów. Może być doskonałym patronem dla tutejszej młodzieży. On krótko uczył się w Wilamowicach, a potem wyruszył do szkół w Kętach, Wadowicach, Krakowie, Lwowie. Patrzę na ten pomnik jako na miejsce, które będzie ludziom przypominać o modlitwie przez wstawiennictwo świętego, ale także będzie budzić refleksję, jak się ma moje życie i powołanie, jak się mają moje talenty w stosunku do tego, co ze swoimi zrobił św. Józef Bilczewski - stwierdził kard. Nycz.
 
- To był jeden z najświatlejszych biskupów przełomu XIX i XX wieku, który miał swoja wrażliwość wiary, swoją wrażliwość Kościoła, Eucharystii, kultu Matki Boskiej, ale także ogromną wrażliwość społeczną, a nawet - według ówczesnych standardów - także wrażliwość polityczną. On należał krótko do Rady Regencyjnej, wiedział kiedy jego rola się skończyła i kiedy należało się wycofać. Jego postać jest także wyzwaniem dla tych, którzy angażują się w życie społeczne. Miłość ojczyzny czasem wymaga takich zaangażowań i poświęceń, ale ważne jest, aby każdy podejmował w tej dziedzinie to, na czym się dobrze zna i nie próbował podejmować żadnych funkcji tylko dla własnej chwały, ale żeby to zawsze było pojęcie służby. Taki był Bilczewski. Obok niego byli tacy wielcy ludzie jak kardynał Kakowski, książę Adam Sapieha czy ormiański biskup Teodorowicz. Oni wspólnie wzięli na siebie odpowiedzialność za Polskę wtedy, kiedy się kształtowała po 123 latach rozbiorów - przypominał kard. Nycz.
 
- Składam gratulacje dla Wilamowic i dla proboszcza ks. prałata Michała Boguty, który jest wielkim pasjonatem arcybiskupa Bilczewskiego: jego życia, jego świętości, jego beatyfikacji i kanonizacji. Życzę, żeby ten pomnik każdemu przypominał, co można osiągnąć i kim można się stać, jeżeli człowiek łączy swoje talenty, które mu Bóg dał, z własną pracą - dodawał metropolita warszawski.
 
- Dla mnie niewątpliwie wyzwaniem jest jego ogromne zaangażowanie społeczno-charytatywne, jego wrażliwość dla potrzebujących, co symbolicznie wyraziło się w tym, że kazał się pochować z ubogimi. Był empatyczny, zwłaszcza wobec ludzi biednych i potrzebujących. To jest ważne zwłaszcza dzisiaj, kiedy tak często wydaje nam się, że wszyscy są równie bogaci i nie ma biednych. To nie jest prawdą. Dlatego bardzo często nie możemy nadążyć za papieżem Franciszkiem, bo mamy swoje schematy, dla których nawet jesteśmy gotowi poprawić Ewangelię i nie usłyszeć: "bo byłem przybyszem, a przyjęliście mnie, bo byłem głodny, a nakarmiliście mnie". To są słowa ponadczasowe i tacy ludzie jak Bilczewski mieli wrażliwość na te słowa, nie tylko w sensie nauczania... - podkreślał kard. Nycz w Wilamowicach.
 
bielsko.gosc.pl
Udostępnij:

Częstograj

Polecamy muzykę

Najbliższe transmisje

Polecane audycje

Katechezy w Bazylice

Pod naszym patronatem

Podcasty

Listy Nikodema

listy_nikodema

Rozważanie niedzielnej Ewangelii prowadzi Adam Rakszawski - niedziela, godz. 10:00.
Teksty rozważań można znaleźć na blogu LISTY NIKODEMA.

Copyright © 1998-2022 Anioł Beskidów - Beskidzkie Radio Katolickie 90,2 MHz. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Na górę strony