Pszczelarze mają św. Ambrożego
Bp Roman Pindel wprowadził 24 kwietnia do kościoła w Kobiernicach relikwie św. Ambrożego, patrona pszczelarzy. Podczas uroczystości prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, Tadeusz Sabat poprosił ordynariusza bielsko-żywieckiego o błogosławieństwa dla pszczelarzy, którzy muszą się dziś bronić przez unijnymi prawami umożliwiającymi stosowanie uśmiercających pszczoły pestycydów.
Cząstkę kości św. Ambrożego zamkniętą w relikwiarzu wniósł uroczyście do kościoła wraz z kapłanami jeden z najstarszych pszczelarzy na Podbeskidziu 85-letni Józef Zątek. Sam pomysł sprowadzenia doczesnych szczątków doktora Kościoła z mediolańskiej katedry, gdzie spoczywa patron pszczelarzy, zrealizował proboszcz kobiernickiej parafii św. Urbana, zapalony długoletni pszczelarz, ks. Marek Kręcioch.
W homilii bp Pindel porównał ewangelizacyjny zapał św. Pawła, do pracowitego i gorliwego głoszenia słowa Bożego przez biskupa Mediolanu z IV wieku. Przypomniał, że Apostoł Narodów gorliwie i metodycznie głosił Ewangelię wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych, w wielkich miastach.
„Ta przemyślana metoda pracy św. Pawła także była udziałem wielkiego pasterza Mediolanu - pracowitość i zamysł, które są konsekwentnie realizowane. Uświadamiamy sobie, że św. Ambroży wciąż trzyma się słowa Bożego, umie je wykładać, umie szukać w Piśmie Świętym wzorców do naśladowania, umie też wzywać świętych i błogosławionych do tego, aby się wstawiali w tej trudnej pracy i w dobrych zamiarach, które podejmuje” – zaznaczył kaznodzieja, przybliżając szczegółowo, w jakich warunkach społeczno-politycznych przyszło Ambrożemu zarządzać Kościołem.
Zdaniem biskupa, trudy znoszone dla Ewangelii, charakterystyczne dla bezkompromisowej działalności ewangelizacyjnej Pawła, stają się także wzorem pasterzowania słynnego retora i wybitnego znawcy prawa.
„Chcemy przywoływać św. Ambrożego jako tego, który będzie wspomagał naszą pracę, ochraniał od niebezpieczeństw to, czym się zajmujemy. Ale także niech Ambroży, ten święty tak ściśle łączony z pracą pszczelarza, będzie wzorem dla nas w pracowitości, uczciwości i zaangażowaniu, w doprowadzaniu tego, co dobre, zawsze do końca” – wezwał hierarcha.
Pod koniec liturgii prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, Tadeusz Sabat zaznaczył, że już niedługo pszczelarze będą potrzebowali nieustępliwości i wytrwałości w walce z nowymi przepisami unijnymi przywracającymi stosowania pestycydów z grupy neonikotynoidów, oznaczającymi śmierć dla pszczół.
„Komisja Europejska chce przywrócić stosowanie śmierci w rolnictwie. Ta siła, która wynika z dzisiejszej Ewangelii, kazania i przesłania św. Ambrożego, jest tak potrzebna środowisku pszczelarskiemu w całej Unii Europejskiej, aby nie zwyciężył pieniądz, lecz zdrowy rozsądek, umiłowanie tej ziemi, którą mamy w dzierżawę, która nie jest naszą własnością. Powinniśmy ją przekazać następnym pokoleniom lepszą, a nie gorszą” – dodał. Na koniec prosił biskupa w imieniu wszystkich polskich pszczelarzy o błogosławieństwa, „aby św. Ambroży i Maryja Królowa Pszczół dali nam siłę w walce o nasze czyste polskie i europejskie środowisko”. „Życzę jak najmniej jadu ludzkiej głupoty” – dodał.
Wierni mogli po Mszy indywidulanie uczcić relikwie św. Ambrożego. W niedzielnej uroczystości udział wzięli hodowcy pszczół i właściciele pasiek z różnych zakątków Podbeskidzia, Śląska i Małopolski przedstawiciele władz powiatowych i gminnych z Bielska-Białej i okolic.
Św. Ambroży za sprawą legendy o pszczołach składających miód na jego ustach, znany jest jako patron pszczelarzy i bartników.
Robert Karp