"Zupa za ratuszem"
Modlili się za bezdomnych i zagubionych.
W intencji zagubionych, bezdomnych, samotnych modlili się 16 lutego 2019 r. w bielskiej katedrze wolontariusze i studenci z Duszpasterstwa Akademickiego związani z projektem „Zupa za Ratuszem”. Grupa kilkudziesięciu osób od kilku miesięcy w każdą niedzielę przygotowuje ciepłe posiłki, którymi młodzi ludzie dzielą się następnie z potrzebującymi podczas spotkań w parku miejskim. Od trzech miesięcy wspólnie się modlą na comiesięcznej Eucharystii w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej.
Jak tłumaczy Paulina, jedna z wolontariuszek, spotkania przy zupie to okazja do nakarmienia ciała, zaś comiesięczna Msza św. jest po to, by nakarmić ducha. „Modlimy się w intencji tych, związanych z ‘Zupą za Ratuszem’ – tych, którzy tę zupę gotują, oraz tych, którzy ją jedzą” – przyznała w rozmowie.
Sobotnią Mszę św. w katedrze sprawował duszpasterz akademicki ks. Wiesław Greń. W kazaniu przypomniał, jak ważne jest, by troszczyć się nie tylko o to, co karmi nasze ciało, ale też o pożywienie dla duszy. Zwrócił uwagę w tym kontekście na moc słowa Bożego, dzięki któremu można przezwyciężyć samotność, bezdomność i wyjść z najcięższych sytuacji.
„Bóg działa tu i teraz. Przecież to, że młodzież zaangażowała się i chce pomóc bezdomnym poprzez tę zupę jest efektem mocy słowa Bożego. Wzięli sobie je do serca” – podkreślił kapłan i zachęcił, by pokonywać wszelkie trudności z Chrystusem.
„Serce chrześcijanina nie może być do końca spokojne, dopóki są na świecie ludzie, którzy nie słyszeli o Jezusie, dopóki są na świecie ludzie, którzy cierpią głód, dopóki są samotni, bezdomni. Możemy im pomóc przez modlitwę, ale także poprzez miłość wprowadzoną w konkretny czyn” – dodał ks. Greń na koniec liturgii, zapraszając na marcową Mszę św. w 3. sobotę miesiąca.
Joanna, jedna z pomysłodawczyń „Zupy za Ratuszem”, przyznała, że przedsięwzięcie rozpoczęło się spontanicznie w gronie kilku osób, zainspirowanych krakowską „Zupą na Plantach”.
„Pierwszą zupę ugotowaliśmy w prywatnym mieszkaniu. Weszliśmy do parku. Nikt na tę zupę nie przyszedł. Ale już w następne niedziele ludzi było coraz więcej. Nam przede wszystkim zależy, żeby tworzyć miejsce spotkania, swobodnej rozmowy. Zależy nam na poznawaniu się, na nawiązywaniu relacji. Nie zawsze się da…” – zaznaczyła i zapowiedziała, że w najbliższą niedzielę, 17 lutego, zamierzają ugotować zupę strogonow.
W każdą niedzielę od godziny 15:00 w społecznej kuchni im. św. Brata Alberta w Bielsku-Białej wolontariusze szykują ciepły posiłek – jak sami opisują – „treściwy, pełen witamin i miłości”. Trzy godziny później, o godz. 18.00, za bielskim Ratuszem wolontariusze spotykają się z tymi, „którzy przechodzą trudniejszy czas w swoim życiu”. Częstują zupą, ale nie zapominają także o kanapkach i herbacie. Niekiedy potrzebujący otrzymują ubrania i buty.
diecezjal.bielsko.pl