W intencji zmarłych kapłanów, budowniczych, dobrodziejów, pielgrzymów, goprowców i przewodników związanych z Groniem Jana Pawła II modlono się 4 listopada 2018 r. w kaplicy „Ludzi Gór” w Beskidzie Małym. Mszy przewodniczył kapelan Związku Podhalan w Polsce ks. Jan Gacek.

Kapłan w kazaniu zachęcił do troski o to, by być dobrze przygotowanym do śmierci. Za ewangelistą Mateuszem wezwał, by czuwać. „Spadają ziarenka chwil, dni, miesięcy, zdarzeń wielkich i małych, ktoś się rodzi, ktoś umiera. Wtedy jest wokół nas, a w nas samych zwątpienia, braku nadziei. Czy stać nas jeszcze by zacząć wszystko od nowa?” – zapytał kaznodzieja retorycznie.

„Ewangelia mówi nam raz po raz: czuwajcie. W jaki sposób w tym całym chaosie, w zgiełku codzienności czuwać, gdy tysiące problemów raz po raz wali się na głowę? Wtedy łatwo można ulec pokusie, że wiara jest jakiś komfortem nie do zdobycia” – kontynuował i wskazał, że Pan Jezus chce pokrzepić wszystkich utrudzonych i obciążonych.

„Dziś Pan Jezus zmartwychwstały zwraca się do mnie i nikt nie może zastąpić mnie w odpowiedzi, która mam dać Panu. Czy czuwam? Pan szuka odpowiedzi najpierw we mnie samym, w moim sercu” – dodał.

Groń Jana Pawła II w Beskidzie Małym to jedyny szczyt górski w Polsce noszący imię papieża Polaka. Wzniesienie liczy 890 metrów n.p.m. Znajduje się tu kaplica postawiona w 1995 r. oraz stalowy krzyż z 1991 r., poświęcony „ludziom gór”.

Papież w latach swego dzieciństwa i młodości wielokrotnie przychodził na ten szczyt, bywał tu również jako biskup. Ostatni raz wszedł na Leskowiec i Jaworzynę jako kardynał w 1970 r., po Mszy św. odprawionej w Kalwarii Zebrzydowskiej z okazji 25-lecia kapłaństwa.

diecezja.bielsko.pl