Czekamy na zgłoszenia kandydatów do przyszłorocznej edycji nagrody św. Maksymiliana.

„Nagroda św. Maksymiliana Marii Kolbego” wręczona zostanie po raz drugi podczas specjalnej gali, która odbędzie się w przeddzień kolejnej rocznicy urodzin patrona diecezji bielsko-żywieckiej – 7 stycznia 2018 roku – w Oświęcimskim Centrum Kultury w Oświęcimiu. Wyróżnienie przyznawane jest za działalność ewangelizacyjną i apostolską. Nagrodą jest kopia figurki „Matki Bożej zza drutów” z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach. Pierwszym jej laureatem został ks. Józef Walusiak – twórca pierwszego w Polsce Katolickiego Ośrodka Wychowania i Resocjalizacji Młodzieży „Nadzieja” w Bielsku-Białej, inicjator hosteli i poradni terapeutycznych oraz zapalony pątnik jasnogórski.

Jak poinformował dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego Kurii bielsko-żywieckiej, ks. Sebastian Rucki, który jest jednocześnie członkiem i przewodniczącym Kapituły wyłaniającej laureatów, celem nagrody jest promocja działalności ewangelizacyjnej oraz pobudzenie wrażliwości apostolskiej. Kandydatury mogą być zgłaszane od 20 listopada br.

Laureatem Nagrody może być osoba duchowna, świecka, członek instytutu życia konsekrowanego albo stowarzyszenia życia apostolskiego oraz organizacja, wspólnota lub stowarzyszenie, które prowadzą działalność ewangelizacyjną i apostolską.

Statut_Nagrody Maksymiliana

Wniosek_PDF

Wniosek_WORD

Główną nagrodą jest kopia figurki „Matki Bożej zza drutów”. Oryginalna figurka maryjna znajduje się w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, w kaplicy „Matki Bożej zza drutów”. Figurka powstała w czasie II wojny światowej w KL Auschwitz. Wykonał ją na terenie niemieckiego obozu w 1940 r. więzień Bolesław Kupiec (nr 792). Był to jego dowód wdzięczności dla ks. Władysława Grohsa za niesioną przez niego pomoc materialną osadzonym w obozie. Ks. Grohs w testamencie prosił, aby po jego śmierci przekazać figurkę „Matki Bożej zza drutów” do Niepokalanowa. Klasztor niepokalanowski z kolei przekazał figurkę do Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, gdyż uznał, że jest to najbardziej odpowiednie miejsce dla „Matki Bożej zza drutów”.

Twarz blisko dwudziestocentymetrowej figurki Matki Boskiej jest skupiona i smutna. Jej płaszcz z kapturem na plecach przypomina opończę, przepasana jest góralską krajką, a wieńcząca głowę gwiaździsta korona również zawiera motywy góralskie.

Rajmund Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu franciszkanów we Lwowie, gdzie otrzymał imię Maksymilian. W 1912 r. rozpoczął studia w Rzymie z zakresu filozofii i teologii, uzyskując doktoraty z tych nauk, a także przyjął święcenia kapłańskie. Do Polski powrócił w 1919 r. W 1927 r. założył pod Warszawą klasztor w Niepokalanowie i wydawnictwo. Był też misjonarzem w Japonii.

28 maja 1941 r. trafił do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Formalnie władze obozowe zarejestrowały go jako więźnia następnego dnia. Dwa miesiące później, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swoje życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka, wyznaczonego na śmierć głodową. Zmarł 14 sierpnia 1941 r., dobity zastrzykiem fenolu, jako ostatni z więźniów zamkniętych w bunkrze głodowym, w podziemiach bloku 11, tzw. Bloku Śmierci. Został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., natomiast kanonizacji dokonał Jan Paweł II 10 października 1982 r.

W 1999 r. Ojciec Święty ogłosił św. Maksymiliana patronem honorowych dawców krwi. Patronuje także diecezji bielsko-żywieckiej.