radio_on-lineRadio ON-LINE
Słuchaj nas na komputerach
i urządzeniach mobilnych


kosciol_on-lineKościół ON-LINE
Oglądaj Msze św. i nabożeństwa z kościoła
św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej

Ofiara na nasze radio - szybki przelew elektroniczny

10zł20 zł50 zł100 złdowolna_kwota

​24 śmiałków wyruszyło dziś z Jawiszowic-os. Brzeszcze na Jasną Górę w pieszej "Pielgrzymce dla zapracowanych".

Do celu, po pokonaniu niespełna 130 km non stop, chcą dotrzeć na Apel Jasnogórski 17 czerwca.

"JG24 - Jasna Góra bez kompromisów" to nazwa niemal ekstremalnego przedsięwzięcia, któremu w tym roku towarzyszy hasło: "Zgrzeszyłem zaniedbaniem".

- Chrześcijaństwo jest bezkompromisowe. O ile kompromisy w naszym życiu są bardzo potrzebne i nie można bez nich żyć, o tyle w przypadku przykazań Bożych, czynienia dobra nie ma żadnych kompromisów. I właśnie ci ludzie wybrali się na taką ekstremalną pielgrzymkę, która zmusza nas do myślenia - może za dużo jest  kompromisów w naszym życiu, może powinniśmy się wziąć za siebie... - mówi ks. Eugeniusz Burzyk, proboszcz parafii w Jawiszowicach-os. Brzeszcze, skąd wyruszyli tegoroczni pątnicy.

Pomysłodawcami pielgrzymki są Grzegorz Smolarek, Agata Malicka i ks. Łukasz Listwan - dziś wikary w Wilkowicach, a przed rokiem - w Brzeszczach.

Zaczęło się od Grzegorza. W zeszłym roku nie mógł uczestniczyć w sierpniowej pieszej pielgrzymce na Jasną Górę, więc postanowił w czerwcu zorganizować... swoją. Spontanicznym pomysłem podzielił się z dwójką przyjaciół i we trójkę porwali się na pomysł pokonania pieszo 114 km z Brzeszcz do Częstochowy... w ciągu jednej doby.

Przed rokiem, 18 czerwca 2016 r., dotarli przed ikonę Matki Bożej na Apel Jasnogórski. Przyznają, że rzeczywistość, tzn. nieaktualne mapy, zweryfikowały ich plan i kilkanaście kilometrów musieli podjechać. Ale wiedzieli już jedno - projekt, który nazwali "Pielgrzymka dla zapracowanych", będzie miał swoją kolejną odsłonę.

Dlaczego powtórka i dlaczego zeszłoroczni pątnicy zaprosili każdego, kto tylko chciał podjąć to wyzwanie? "Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli" (Dz 4,20) - powtarzają za apostołami Piotrem i Janem. - Nie mogliśmy zarezerwować dla siebie tych fantastycznych przeżyć, których doświadczyliśmy. Robić coś tylko we trójkę byłoby zatrzymaniem się w miejscu - mówi ks. Łukasz Listwan. - Choć wędrówkę trzech osób łatwiej zorganizować niż pielgrzymkę większej grupy, czujemy, że to powinien być nasz wkład w ewangelizację.

W piątek 16 czerwca tegoroczni uczestnicy spotkali się najpierw na Mszy św. sprawowanej przez ks. Eugeniusza Burzyka i ks. Łukasza Listwana. Po Eucharystii żwawym krokiem i zwartą grupą (tak pójdą cały czas), ruszyli na trasę. Pokonają 15 etapów, ze średnią prędkością 5 km/h, a po każdych ok. 10 km zatrzymają się na odpoczynek.

Każdy otrzymał specjalnie wydrukowane rozważania - na trasę i postoje. Ich autorem jest o. Rafał Walczyk, paulin, pochodzący z Jawiszowic-os. Brzeszcze, przeor narodowego sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii.

- Każdy z naszej trójki czuje, że ta pielgrzymka to nie tylko nasza sprawa - opowiada ks. Listwan. - Pan Bóg błogosławi. Kiedy zacząłem myśleć o swoich przygotowaniach, Duch Święty podsunął mi ważny szczegół. Odkryłem pomysł jednego księdza, który w swojej parafii przygotował plakat z hasłem: "Zaproś swojego księdza na spacer". Zrobiłem coś podobnego i nie było chyba wieczoru, kiedy ktoś nie chciał mi towarzyszyć. Ja miałem trening, a przy okazji przydarzyło się na tych spacerach naprawdę wiele spowiedzi - pierwszych po kilkunastu i więcej latach. Są dziś wśród nas te osoby na trasie. Jest za to nie dziękować Panu Bogu i Jego Matce.

- Dobrem trzeba się dzielić, więc oczywiste było dla mnie, że zapraszamy do takiego pielgrzymowania innych - mówi Agata Malicka. - Pan Bóg daje mi poznać owoce zeszłorocznego pielgrzymowania. Bliska mi osoba, którą tam "niosłam", nawróciła się. Druga jest na dobrej drodze. A nawrócenie kolejnej jest moją misją życiową - w tym roku także idę w jej intencji. Wiem też, jak wielkie zmaganie z samą sobą mnie czeka. Zgłosiłam się jako kierująca ruchem. Jest to da mnie motywator, że muszę być w pełni gotowa cały czas, do końca.

- Chodzi o ewangelizację - dodaje Grzegorz Smolarek. - We trójkę byłoby nam na pewno łatwiej. Ale kiedy wróciliśmy, było duże zainteresowanie, ludzie podchodzili, pytali. Spodziewałem się, że pójdzie może 8-10 osób, a mamy 24. Teraz trasę trzeba było przygotować precyzyjniej. Idziemy wolniej, z postojami, ale dzięki temu idzie nas więcej. Co też ważne - nie zdążyliśmy się jeszcze poznać. Formuła tej pielgrzymki sprawia, że nie ma wspólnych modlitw, wspólnego śpiewu, ale za to będzie więcej czasu na indywidualne rozmowy. Chodzi o to, żeby ludzie chcieli ze sobą być, chcieli rozmawiać.

Wśród 24 śmiałków jest Magdalena Smółka z Jawiszowic - Zobaczyłam informację na Facebooku i się zdecydowałam. Nigdy w życiu nie byłam na żadnej pielgrzymce, wiec pomyślałam, że warto spróbować. W czasie wakacji nie mam czasu wygospodarować pięciu dni, więc to dla mnie taka fajna forma - w ciągu dwóch dni dotrzeć do celu - mówi Magdalena. - Jestem pozytywnie nastawiona. trenowałam od marca, chodziłam na spacery po 10-15 km. Poza tym niosę bardzo dużo intencji moich - i znajomych. I to mnie mobilizuje - muszę te intencje donieść. Wiele osób jest ze mną duchowo, wspiera mnie modlitwą.

Każdy na miarę swoich możliwości starał się przygotować do wędrówki także fizycznie. Rekordzistami są najstarsza tegoroczna pątniczka, 68-letnia Maria Pawlusiak, i ks. Listwan. Oboje pokonali ponad 700 km. - Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem - a nie było lekko - wiedziałem, że muszę te nogi jakoś przygotować, bo byłby prawdziwy obciach, gdyby ksiądz nie dotarł do celu - zaznacza ks. Łukasz. - Chodzi o to, by opieka duchowa była od początku do końca.

Pielgrzymi idą "na lekko", bagaże wiozą kierowcy trzech samochodów. Obsługa logistyczna - Mariusz Chrobak i Kacper Malicki i Jakub Pawlusiak - zadba także o sprawne przygotowanie postojów.

bielsko.gosc.pl

Udostępnij:

Częstograj

Polecamy muzykę

Najbliższe transmisje

29 Mar 2024 - piątek
08:15 - 09:00
Godzina Czytań i Jutrznia

29 Mar 2024 - piątek
15:00 - 18:00
Koronka do Bożego Miłosierdzia, Droga Krzyżowa i Liturgia Męki Pańskiej oraz Gorzkie Żale

30 Mar 2024 - sobota
08:15 - 09:00
Godzina Czytań i Jutrznia

Polecane audycje

Katechezy w Bazylice

Pod naszym patronatem

Podcasty

Listy Nikodema

listy_nikodema

Rozważanie niedzielnej Ewangelii prowadzi Adam Rakszawski - niedziela, godz. 10:00.
Teksty rozważań można znaleźć na blogu LISTY NIKODEMA.

Copyright © 1998-2022 Anioł Beskidów - Beskidzkie Radio Katolickie 90,2 MHz. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Na górę strony