Ćwierć wieku temu Jan Paweł II konsekrował pierwszego biskupa bielsko-żywieckiego Tadeusza Rakoczego.

Pierwszy pasterz diecezji bielsko-żywieckiej ze wzruszeniem mówił w kościele NSPJ w Bielsku-Białej, że tak licznej reprezentacji delegacji i pocztów sztandarowych, jakie przyjechały z całej diecezji w środę 26 kwietnia do Bielsku-Białej, nie pamięta…
 
W środę 26 kwietnia w bielskim kościele NSPJ (przy dworcu), przy ołtarzu, razem z biskupe seniorem Tadeuszem Rakczym - jubilatem stanęli m.in. kard. Stanisław Dziwisz, abp senior Stanisław Nowak z Częstochowy, abp senior Marian Gołębiewski z Wrocławia, biskup kaliski Edward Janiak, bp Jan Zając oraz biskupi Roman Pindel i Piotr Greger. W liturgii uczestniczył także bp Janusz Zimniak. Nie zabrakło duszpasterzy Kościoła ewangelicko-augsburskiego, z biskupami Adrianem Korczago i Pawłem Anwelierem.
 
Specjalny list, odczytany przez bpa Romana Pindla, skierował do jubilata papież Franciszek, który napisał między innymi: "Gratuluję tego radosnego wydarzenia, jak i całej pięknej posługi rozpoczętej ku zbudowaniu Ciała Chrystusowego - a podjętej jeszcze w Rzymie, w służbie Janowi Pawłowi II - w celu zorganizowania zarządzania nową diecezja, a także wspierania wysiłków ekumenicznych razem z chrześcijanami ze wspólnoty ewangelickiej".
 
Jubileuszową homilię wygłosił bp Piotr Greger. Przypominając dzień konsekracji, 26 kwietna 1992 r. na Watykanie, mówił: - Z każdym biskupim namaszczeniem, w sposób istotny, łączy się posłanie. Dla biskupa Tadeusza było ono bez wątpienia z wielu powodów wyjątkowe, o czym powiedział w homilii liturgii święceń biskupich papież Jan Paweł II: "Kościół posyła ciebie, księże Tadeuszu Rakoczy! Drogi księże Tadeuszu! Dziś jest dzień twojego nowego posłania. Dziś otrzymujesz twoją cząstkę w tym apostolskim posłaniu z wieczernika, wracasz do ziemi, z której wyszedłeś, do nowo powstałej diecezji bielsko-żywieckiej, której masz być pierwszym biskupem ordynariuszem. Niech ci Bóg błogosławi na tej nowej drodze, w tej nowej posłudze po tylu latach posługi wytrwałej i twórczej w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.
 
Jak mówił biskup Piotr: - W apostolskim posłaniu wieczernika biskup Tadeusz otrzymał swoją cząstkę, szczególną, bardzo osobistą, cząstkę związaną z faktem swoich naturalnych będących owocem miłości małżeńskiej swoich rodziców oraz narodzin duchowych, jakie miały miejsce w źródle chrzcielnym gilowickiego kościoła. Tę cząstkę przywiózł ze sobą, w głębi swojego serca, ze Stolicy Apostolskiej do ziemi beskidzkiej, od grobu męczenników Świętych Apostołów Piotra i Pawła do ziemi naznaczonej krwią męczeństwa św. Maksymiliana Kolbego, św. Jana Sarkandra, św. Teresy Benedykty od Krzyża, św. Melchiora Grodzieckiego i wielu innych, którzy oddali życie za drutami obozu koncentracyjnego Auschwitz czy w krematoriach Birkenau, a ostatnio pochodzącego z ziemi żywieckiej męczennika bł. Michała Tomaszka.
 
Biskupim zawołaniem pierwszego pasterza bielsko-żywieckiego stały się słowa "In aedificationem corporis Christi" - "Ku budowaniu Ciała Chrystusowego".
 
Bp Piotr Greger przypomniał także słowa pierwszego pasterza bielsko-żywieckiego z homilii wygłoszonej 9 maja 1992 roku, w czasie ingresu do kościoła katedralnego: "Pragnę was zapewnić przynajmniej o jednym: że uczynimy wszystko, by Chrystusa i Jego Ewangelii, by nauki Kościoła nie brać i nie stosować na wyrywki, na użytek, ale w całości, integralnie, bez oglądania się na doraźne koniunktury. Jesteśmy słabi, ale też świadomi, że w naszej słabości doskonali się Chrystusowa moc i rośnie królestwo Boże". To słowa ogromnej wagi, to solidna deklaracja budowania wspólnoty Chrystusowego Kościoła w nowej diecezji. To mocno wpisujące się w Ewangelię zapewnienie, że razem możemy dokonać wiele. Biskup Tadeusz świadomy, że oczekujemy szczegółowego programu, celowo odstąpił od tego pomysłu by w zamian przedstawić - jak to sam określił - hermeneutykę serca. Mówił: Otrzymaliśmy wielki dar od Boga, czekają nas wielkie i trudne zadania. Wiele rzeczy będziemy musieli po prostu zaczynać, ale przecież nie od zera, nie od nowa. Silni jesteśmy bogactwem wiary i tradycją Kościoła krakowskiego i katowickiego, Kościoła w Polsce, Kościoła powszechnego - mówił bp Greger.Uroczystość odbyła się w watykańskiej bazylice św. Piotra 26 kwietnia 1992 roku. 9 maja bp Tadeusz Rakoczy objął rządy w diecezji, poprzez akt ingresu do bielskiej katedry św. Mikołaja.

bielsko.gosc.pl


„Dziś dziękuję Bogu za to, że nie wycofałem się z żadnego zadania na kolejnych etapach życia” – podkreślił w rozmowie bp senior Tadeusz Rakoczy, który 25 lat temu – 26 kwietnia 1992 roku – w Bazylice św. Piotra w Watykanie otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Były ordynariusz bielsko-żywiecki stara się, jak przyznaje, patrzeć na ćwierćwiecze swej posługi biskupiej w wymiarze wdzięczności za to, że dzięki łasce Bożej udało mu się częściowo choćby zrealizować  swoje posłannictwo.

Jak zapewnił duchowny, nie spodziewał się, że kiedykolwiek zostanie biskupem, a często natomiast marzył o pracy na niedużej parafii, jako duszpasterz. Przyznał jednocześnie, że gdy pojawiła się propozycja, by kierował jako biskup nowo powołaną wówczas do życia diecezją bielsko-żywiecką, wzbraniał się początkowo przed wyrażeniem swej zgody.

„Wezwał mnie sekretarz stanu kard. Angelo Sodano i zapytał, czy wyrażam na to zgodę. Ale ja się zupełnie nie czułem gotowy ani duchowo, ani intelektualnie. Z drugiej strony nie wyobrażałem sobie życia, gdybym odmówił papieżowi” – opowiedział w rozmowie z dziennikarzami KAI i „Gościa Niedzielnego”.

„Obawiałem się tego wszystkiego” – przyznał biskup emeryt i przywołał słowa Jana Pawła II, który zapewnił, że się nadaje. „Ja wiem, że się nadajesz, i inni tak uważają” – miał powiedzieć Ojciec Święty.

Bp Rakoczy podkreślił, że decyzje o jego święceniach biskupich w Rzymie podjął Jan Paweł II, który w przeszłości, powołał go do pracy w polskiej sekcji Sekretariatu Stanu w Watykanie, udzielił mu święceń kapłańskich.

„Każdy etap tej mojej drogi na początku nie odpowiadał moim uczuciom i dążeniom, a równocześnie patrząc z perspektywy lat dostrzegam, jaka to jest łaska Boża, kiedy człowiek nie szuka swojego widzimisię, ale jest posłuszny woli Bożej i realizuje to, co może” – dodał. „Dziękuję Bogu za to, co jest i za to, że nie wycofałem się z żadnego tego etapu życia, tylko szedłem z trudnościami i radościami” – podkreślił.

Wspominając dzień ingresu do bielskiej katedry, 79-letni duchowny przywołał w pamięci ogromną liczbę uczestników uroczystości i jego pierwsze spotkanie z ówczesnym biskup Pawłem Anweilerem z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.  Przyznał, że nie wiedział, że aż tylu ewangelików mieszka na terenie Śląska Cieszyńskiego, stanowiącego część diecezji bielsko-żywieckiej. „Potem bardzo się z biskupem Pawłem zaprzyjaźniliśmy” – dodał.

Biskup powtórzył, że główną trudnością, jak się pojawiła na początku posługi ordynariusza, były pewne różnice w mentalności, kulturze i historii części krakowskiej i śląskiej diecezji bielsko-żywieckiej. „To zjednoczenie następowało. Nigdy nie było konfliktów na tym tle. Piękne było to, że wszyscy w codzienności współpracowali” – wyjaśnił, wyrażając wdzięczność wielu osobom, które pomogły mu kierować nową wówczas jednostką administracyjną Kościoła.

Mimo widocznego spadku uczestnictwa w Mszach św. i życiu sakramentalnym – zjawiska, widocznego w całym Kościele powszechnym – biskup jest przekonany, że ten „mniejszy w ilości” Kościół, staje się o wiele głębszy.

„Jeśli się sieje ziarno, to nie zawsze są owoce takie, jak byśmy chcieli. Nie zawsze one przychodzą w tym czasie, w którym byśmy chcieli, ale stopniowo jednak owoce są, nie brakuje ich. To mi dodaje radości i do tego starałem się przykładać serce i ręce” – zapewnił.

Według hierarchy, czas emerytury, którą rozpoczął 3,5 roku temu, daje mu spore wytchnienie od poprzednich obowiązków . „Nie muszę też już chodzić do biura i podejmować decyzji – najczęściej bardzo trudnych, bo dotyczących innych ludzi. To daje większy oddech, że się tak wyrażę” – stwierdził .

Tadeusz Rakoczy urodził się 30 marca 1938 roku w Gilowicach koło Żywca. Po ukończeniu miejscowej szkoły podstawowej oraz liceum ogólnokształcącego w Żywcu przez rok pracował w Bielskim Przemysłowym Zjednoczeniu Budowlanym.

W 1957 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Ukończył je 23 czerwca 1963 roku, przyjmując święcenia kapłańskie w katedrze na Wawelu, z rąk ówczesnego wikariusza kapitulnego biskupa Karola Wojtyły. Od 1 sierpnia 1963 roku do 1 sierpnia 1964 roku pracował w charakterze wikariusza w parafii Ofiarowania NMP w Wadowicach. W latach 1964-70 mieszkał w Seminarium Duchownym w Krakowie, gdzie podjął dalsze studia teologiczne. Od roku 1967 roku pełnił funkcję prefekta Seminarium.

Od 1970 roku studia kontynuował na Uniwersytecie Gregoriańskim i w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie, gdzie uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie nauk biblijnych. Kilkakrotnie wyjeżdżał do Francji, gdzie pełnił posługę duszpasterską wśród tamtejszej Polonii.

Ojciec Święty Jan Paweł II w 1978 roku powołał go do pracy przy Stolicy Apostolskiej. Tam wspólnie z ks. Józefem Kowalczykiem, późniejszym nuncjuszem apostolskim w Polsce, organizował polską sekcję Sekretariatu Stanu, a następnie był jej pracownikiem. Równocześnie był delegatem metropolity krakowskiego w radzie administracyjnej Fundacji Jana Pawła II. Brał także udział w wielu zagranicznych podróżach apostolskich Ojca Świętego.

25 marca 1992 roku Jan Paweł II mianował księdza prałata Tadeusza Rakoczego biskupem ordynariuszem diecezji bielsko-żywieckiej. W drugą niedzielę wielkanocną, 26 kwietnia 1992 roku, w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie papież Jan Paweł II udzielił biskupowi nominatowi święceń biskupich.

Uroczysty ingres księdza biskupa Tadeusza Rakoczego do katedry pw. św. Mikołaja w Bielsku-Białej odbył się 9 maja 1992 roku, natomiast do konkatedry w Żywcu – 30 maja 1992 roku.

Jego zawołaniem biskupim są słowa z Listu do Efezjan: In aedificationem Corporis Christi – Ku budowaniu Ciała Chrystusowego (por. 4, 13).

6 listopada 2013 roku papież Franciszek przyjął rezygnację biskupa bielsko-żywieckiego Tadeusza Rakoczego, mianując nowym ordynariuszem ks. prof. Romana Pindla, wówczas rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.

diecezja.bielsko.pl