radio_on-lineRadio ON-LINE
Słuchaj nas na komputerach
i urządzeniach mobilnych


kosciol_on-lineKościół ON-LINE
Oglądaj Msze św. i nabożeństwa z kościoła
św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej

Ofiara na nasze radio - szybki przelew elektroniczny

10zł20 zł50 zł100 złdowolna_kwota

Były więzień nr 752 zmarł w Krakowie w dniu 76. rocznicy osadzenia go w KL Auschwitz. Do obozu przybył 14 czerwca 1940 roku wraz z pierwszym transportem więźniów, przywiezionych tutaj z Tarnowa.

Wiadomość o śmierci Józefa Stósa poprzedziła rozpoczęcie zaplanowanych na dzisiejsze popołudnie obchodów 76. rocznicy pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz. Tę datę przyjmuje się także jako początek funkcjonowania obozu koncentracyjnego. W latach 1940-1945 hitlerowcy deportowali do Auschwitz około 150 tysięcy Polaków. Stanowili oni drugą co do wielkości - po Żydach - grupę więźniów obozu. Co najmniej połowa z nich zginęła w Auschwitz, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów. Od 2006 r. decyzją Sejmu RP 14 czerwca obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.

Józef Stós wraz z kolegami, którzy przeżyli obóz koncentracyjny, wielokrotnie zwracał się do władz III RP, z ówczesnym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim na czele, z prośbą o nadanie dniowi pierwszego transportu do KL Auschwitz charakteru święta narodowego, upamiętniającego Polaków, którzy zginęli w nazistowskich kacetach. Te apele pozostawały bez echa. Dopiero kiedy dokładnie 10 lat temu byli więźniowie zagrozili pikietą przed Sejmem oraz okupacją budynku, w którym umieszczono więźniów pierwszego transportu, ówczesne władze podjęły uchwałę o ustanowieniu święta dedykowanego polskim ofiarom niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych.

Józef Stós miał 95 lat. Przed wojną był harcerzem. W sierpniu 1939 roku zgłosił się na ochotnika do Pomocniczej Służby Wojskowej. Wkrótce trafił do niewoli sowieckiej. Uwolniony z niej wrócił do rodzinnego Okocimia na ziemi tarnowskiej. Władze okupacyjne uwięziły go w Tarnowie jako sowieckiego szpiega. Stąd trafił do Auschwitz z pierwszym transportem więźniów.  29 października 1944 r. został przeniesiony do obozu Sachsenhausen, potem do Buchenwaldu. W ostatnich dniach wojny szedł w konwoju pieszym do Dessau-Roeslau, a następnie płynął Łabą na barkach. Po kilku nieudanych próbach zatopienia barek przez eskortujących ich Niemców, 8 maja 1945 r. pokierował ucieczką ok. 50 osób. Po wojnie Józef Stós wrócił w rodzinne strony. Został architektem. Pracę łączył z zaangażowaniem społecznym. Wielokrotnie dawał świadectwo swoich wojennych losów, dzieląc się nim między innymi z uczestnikami Sesji Kolbiańskiej oraz innych spotkań organizowanych dla upamiętnienia męczeństwa narodu polskiego. Był założycielem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich i współzałożycielem Polskiej Unii Seniorów.

bielsko.gosc.pl

Udostępnij:

Częstograj

Polecamy muzykę

Najbliższe transmisje

25 Kwi 2024 - czwartek
08:15 - 09:00
Msza św.

25 Kwi 2024 - czwartek
15:00 - 15:20
Koronka do Bożego Miłosierdzia

26 Kwi 2024 - piątek
08:15 - 09:00
Msza św.

Polecane audycje

Katechezy w Bazylice

Pod naszym patronatem

Podcasty

Listy Nikodema

listy_nikodema

Rozważanie niedzielnej Ewangelii prowadzi Adam Rakszawski - niedziela, godz. 10:00.
Teksty rozważań można znaleźć na blogu LISTY NIKODEMA.

Copyright © 1998-2022 Anioł Beskidów - Beskidzkie Radio Katolickie 90,2 MHz. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Na górę strony