Najdłuższy rok łaski.
Do ogłaszania łaski Boga wobec ubogich, cierpiacych, potrzebujących pragnących zlitowania i miłosierdzia zachęcał kapałanów biskup Roman Pindel podczas Mszy Świętej Krzyżma celebrowanej w Wielki Czwartek w pustym kościele katedralnym.
Biskup w homilii odwołał się do słów odczytanego fragmentu Ewangelii św. Łukasza, w szczególności do motywu roku łaski od Pana oraz głoszenia ubogim Dobrej Nowiny. Zwrócił uwagę, że ogłoszony przez Jezusa rok łaski jest najdłuższym rokiem w dziejach „Bo ten rok łaski, zapowiedziany przez Izajasza, trwa od tego szabasu w Nazarecie, o którym dziś usłyszeliśmy. Ten rok rozciągał się nie tylko na lata działalności Jezusa, ale także trwać będzie do końca świata. To jest rzeczywiście najdłuższy rok łaski – dziś, cały czas, kiedy Bóg wyzwala przez Jezusa, poprzez Kościół, sakramenty, przez kapłanów” – podkreślił biskup i wyjaśnił biblijną genezę i znaczenie roku jubileuszowego, mającego przypominać o pierwotnym stanie, kiedy „Bóg rozdzielał i obdarowywał cały świat i pierwszych ludzi”, gdy panowała pierwotna harmonia.
Biskup zaznaczył, że rok łaski od Pana to nie tylko darowanie długów, ale i grzechów, podnoszenie chorych, umacnianie słabych. Zauważył w tym kontekście, że dla Kościoła, kapłanów i świeckich stanowi to ważne wskazanie do kogo mają iść. „Mamy iść do ubogich, zwłaszcza ubogich duchem, oczekujących, potrzebujących, mających pragnienie łaski, zlitowania i miłosierdzia Bożego. Mamy iść do tych, którzy są dysponowani, otwarci, którzy potrzebują pocieszenia i nadziei. Tak naprawdę mamy iść do tych, których Pan sam nawiedza, przygotowuje i otwiera”.
Podczas liturgii biskup poświęcił oleje chorych, krzyżma i katechumentów.
Wraz z ordynariuszem Eucharystię celebrowało w pustej świątyni tylko kilku prezbiterów parafii katedralnej. Oni także, jako reprezentacja duchowieństwa diecezji bielsko-żywieckiej, odnowili przyrzeczenia złożone podczas święceń. Na koniec liturgii za słowa skierowane do kapłanów podziękował biskupowi proboszcz katedry ks. Antoni Młoczek, który zapewnił, że choć od miesiąca księża celebrują Msze św. w pustym kościele, starają się to robić jak najpiękniej.