O wyniesienie do chwały ołtarzy ks. Jana Marszałka modlił się w Łodygowicach bp Piotr Greger.

- To był, bez cienia naszej wątpliwości, gorliwy, oddany Bogu pasterz; to był wierny swojemu powołaniu łodygowicki uzdrowiciel ludzkich dusz. Nie on leczył, ale Jezus, któremu ksiądz prałat poświęcił całe, swoje życie. Umarł w opinii świętości, takim go zapamiętaliśmy, dlatego tu dzisiaj jesteśmy - mówił biskup. Postulator w procesie beatyfikacyjnym łodygowickiego proboszcza ks. Stanisław Mieszczak SCJ, który był jednym z koncelebransów podczas Mszy św., zwrócił uwagę, że coraz bardziej kurczy się grupa osób znających bezpośrednio ks. Marszałka. Tym bardziej staje przed nami obowiązek przekazania świadectwa – dodał pochodzący z Łodygowic sercanin i inicjator regularnych modlitewnych spotkań w intencji beatyfikacji. Jan Marszałek urodził się 8 czerwca 1907 roku w Krzeczowie. Po maturze wstąpił w 1927 roku do krakowskiego seminarium. Święcenia kapłańskie przyjął 20 czerwca 1932 roku. W 1951 roku został administratorem parafii pw. śś. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łodygowicach. 2 lata później na skutek donosu niektórych parafian, którym nie podobało się, że kapłan walczy z plagą pijaństwa, musiał opuścić wioskę. Objął parafię Biały Kościół. W 1957 roku powrócił do Łodygowic, a w 1966 roku został jej proboszczem. Z proboszczowskich obowiązków został zwolniony dopiero w 1984 roku. Z powodu choroby otrzymał zezwolenie na odprawianie Mszy św. we własnym pokoju na plebanii. Tam także zmarł 16 maja 1989 roku. Proces beatyfikacyjny łodygowickiego duszpasterza jest pierwszym tego rodzaju pjostępowianiem prowadzonym przez diecezję bielsko-żywiecką.